Strona główna > Komentarze walutowe > Mocny dołek amerykańskiego płaskowyżu

Mocny dołek amerykańskiego płaskowyżu

14 gru 2022 Autor: Dawid Górny

Obecny tydzień jest tak mocno nafaszerowany danymi makro, że naprawdę ciężko przedstawić wszystkie informacje napływające z rynku. Niewątpliwie jedną z najważniejszych była wczorajsza publikacja dotycząca inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych, która dosłownie zatrzęsła wykresami na świecie. Czy po dzisiejszej decyzji FED będzie podobnie? Przyjdzie nam się o tym przekonać dopiero po godzinie 20. W środę poznaliśmy także odczyty inflacji z innych państw europejskich. Jutro zajrzymy na własne podwórko.

Spadek tempa wzrostu cen w USA

Wczorajszy odczyt inflacji konsumenckiej w USA zaskoczył rynki. Dobrą informacją jest fakt, że była to, jak na grudzień przystało, pozytywna niespodzianka. CPI na poziomie 7,1% to niżej od rynkowego konsensusu (7,3%) oraz od odczytu sprzed miesiąca (7,7%). Jest to także najniższy odczyt w roku 2022! Spadła także inflacja bazowa. Po publikacji rynki dosłownie oszalały.

Zacznijmy od eurodolara, który podczas gwałtownego wzrostu nawet nie zauważył okrągłego poziomu 1,06 USD, przebijając go z impetem. Zatrzymał się przy 1,066 dolara za jedno euro, po czym nastąpiło wieczorne odreagowanie. Dziś przed południem ponownie wybiliśmy wcześniej wspomniany szczyt, co oznacza, że “edek” zamierza utrzymać się powyżej wspomnianego dwa zdania wcześniej, okrągłego poziomu.

Dolar był wczoraj wielkim przegranym nie tylko w stosunku do euro, ale także do rodzimej waluty. Po publikacji CPI w USA na wykresie USD/PLN zeszliśmy poniżej wartości 4,40 PLN, widzianej ostatnio w drugiej połowie czerwca tego roku. Pomimo późniejszego odbicia (spowodowanego najprawdopodobniej ruchami na EURUSD), w środę wróciliśmy do wartości poniżej wczorajszego dołka, ocierając się chwilami nawet o 4,388 PLN.

Ruchy były spektakularne również na wykresie złota, który we wtorek wskazał szczyt na poziomie 1823$. Pokonaliśmy zatem słynne 1800$ za uncję. Dziś wycena kruszcu spada, jednak surowiec nadal wyceniany jest powyżej wspomnianego oporu. Zysków nie utrzymał natomiast indeks S&P500, którego wykres o godzinie 13:00 pokazuje wartości sprzed wczorajszej publikacji.

Dziś o 20:00 decyzja FED w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Zaraz po niej konferencja prasowa po posiedzeniu FOMC, która być może wskaże kierunek, w którym będziemy poruszać się do końca roku. Pamiętajmy, że wczorajsze 7,1% nie oznacza spadku inflacji, a jedynie spadek tempa jej wzrostu. Dodatkowo bazą dla wczorajszej publikacji był grudniowy odczyt z 2021 roku, który rok temu także był na wysokim poziomie 7%. Zatem ceny cały czas rosną, o wiele szybciej od celu inflacyjnego FOMC.

Spadek także na Wyspach

Wczoraj wspomniałem o danych z brytyjskiej gospodarki. Dziś poznaliśmy tamtejszy odczyt dynamiki cen konsumenckich. Tutaj również jest lepiej niż przed miesiącem. CPI na poziomie 10,7% to niżej od oczekiwań (10,9%) oraz przed miesiącem (11,1%). Spadła również inflacja bazowa (6,3%). Odczyt ten nie miał wpływu na forexowego kabla. Po wczorajszym wybiciu 1,244 USD kurs GBP/USD lekko odreagował. Dziś po godzinie 13:00 znajduje się powyżej 1,237 USD. Połączenie umocnienia funta z osłabieniem dolara ostatecznie działa na korzyść złotego. Kurs GBP/PLN w środowe popołudnie oscyluje blisko 4,445 PLN, co jest wartością o ponad 3 grosze niższą od wczorajszych szczytów.

Inflacja w innych krajach

Dziś inflacja spadła także w Hiszpanii. Poziom 6,8% był zgodny z prognozami. Na tym koniec lepszych odczytów CPI. Wzrosty cen cały czas odnotowujemy na Słowacji (15,4%) oraz w Szwecji (11,5%). Dzisiejszego popołudnia obserwujemy umocnienie PLN względem skandynawskiej waluty. Kurs SEK/PLN zszedł chwilami poniżej 0,4305 PLN. Jutro o godzinie 10:00 poznamy finalne wskazanie inflacji konsumenckiej w Polsce. Jeżeli potwierdzi ono odczyt wstępny, dołączymy do państw, w których tempo wzrostu cen lekko wyhamowało.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak