Strona główna > Komentarze walutowe > Mocniejszy USD przed Fed

Mocniejszy USD przed Fed

19 mar 2024 Autor: Krzysztof Pawlak

Historyczna chwila w Japonii, odejście od ujemnych stóp procentowych stało się faktem. Indeks badania koniunktury z Niemiec nie wspiera wspólnej waluty. Krajowa waluta słabsza, ale presja podażowa przygasła.

Gołębia podwyżka

Od pewnego czasu na rynki trafiały informacje o możliwym odejściu od ujemnego kosztu pieniądza przez BoJ. Szansę na to, że stanie się to dzisiaj, rynki oceniały na raptem 40%. Bank Japonii zmuszony w pewnym sensie wysoką dynamiką wynagrodzeń postanowił jednak dłużej nie czekać i reagować, wykonując ruch podwyższający stopę procentową do poziomu 0%. I wydawać by się mogło, że to raptem 10 pkt podwyżka, ale trzeba dodać, że ostatnia miała miejsce w 2007 roku. Można więc mówić o historycznej chwili, niemniej jednak nie można zaryzykować stwierdzenia, że to koniec ultraluźnej polityki monetarnej w Japonii. Analitycy twierdzą, że to szczyt podwyżek płac w Kraju Kwitnącej Wiśni za nami, co może sugerować, że o dalsze ruchy w 2024 będzie niezwykle ciężko, co podkreślał prezes BoJ na konferencji prasowej. Skoro mówimy o gołębiej podwyżce, widać reakcję na JPY, który dzisiaj jest jedną z najsłabszych walut w gronie G-10. USD/JPY idzie dzisiaj w górę o prawie 1%.

ZEW mocno w górę 

Od początku tygodnia widzimy ruch na południe na EUR/USD. Kurs oscyluje w okolicach 1,0850 i może to być pokłosie ostatnich wzrostów rentowności amerykańskich obligacji, które wzrosły z 4,1% na 4,32%. Widać więc zwątpienie inwestorów w to, że cięcia stóp w USA zbliżają się, a do tego ich skala 75 pkt bazowych do końca roku może nie zostać dowieziona. Dzieje się to w przededniu posiedzenia Fed. Pozostaje pytanie, czy amerykańscy decydenci muszą w tym momencie zmieniać dotychczasową komunikację, czy też sugerować rynkom, że cięcia stóp są możliwe już w czerwcu. Skoro może nie być niespodzianek, to możemy oczekiwać niewielkiej reakcji na parze EUR/USD. Dzisiaj w teorii argumentem za odbiciem w górę były dane z Niemiec, gdzie indeks aktywności ZEW pokazał sporą poprawę, sugerując, że nasi zachodni sąsiedzi najgorsze mają już za sobą. Nic takiego jednak nie miało miejsca, a USD trzyma się nadal mocno.

USD/PLN w kierunku 4,00

Skoro mówimy o mocniejszym dolarze, to nie dziwi fakt presji podażowej na krajowej walucie. Niemniej jednak można powiedzieć, że po wzroście EUR/PLN w okolicach 4,32 z poniedziałku nie widzimy dalszych wzrostów. Nieco gorzej sprawy się mają na USD/PLN, gdzie kurs zbliża się do poziomu 4,00, czyli ważnego technicznego oporu. Ciągle ważnym argumentem za utrzymaniem siły złotego jest polityka monetarna, sygnowana przez RPP. Wyższa inflacja bazowa z wczoraj tylko „przyklepuje” scenariusz utrzymania stóp w Polsce bez zmian do końca roku. Ta kwestia będzie hamulcem przed większą wyprzedażą właśnie w przypadkach takich jak w tym tygodniu, czyli silniejszego USD na szerokim rynku.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak