pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Licytacje czas zacząć

Licytacje czas zacząć

26 sty 2022 Autor: Krzysztof Adamczak

Przy braku nowych impulsów na wschodzie, inwestorzy przenoszą swoją uwagę za ocean. Powell na własne życzenie znalazł się w sytuacji, w której nie ma żadnych szans, by zadowolić wszystkich. Dzisiaj także Kanadyjczycy mogą dołączyć do grona państw wchodzących na ścieżkę normalizacji polityki pieniężnej. 

FED pod presją

    Środowa sesja przynosi pewne uspokojenie nastrojów, przez chwilę wydawało się, że możliwa jest nawet korekta ostatnich ruchów, jednak ostatecznie widać, że inwestorzy po prostu przeszli w tryb wait and see. Powoli cała uwaga jest przekierowywana na posiedzenie FOMC. Oczekiwań co do twardych decyzji jest raczej niewiele i każdy zdaje sobie sprawę, że jest na to za wcześnie. Inaczej jednak ma się sprawa z konferencją prasową przewodniczącego Powella. Tutaj mamy pełne spektrum predykcji analityków. Z jednej strony mamy presję na ratowanie gospodarki, której wciąż ciążą dobrze znane czynniki ryzyka, z sytuacją pandemiczną na czele. Wydaje się jednak, że inflacja nie pozostawia już żadnego pola manewru i jeśli ma nastąpić zmiana narracji, to w stronę jeszcze szybszego zacieśniania polityki pieniężnej. Coraz więcej pojawia się głosów mówiących o tym, że nawet cztery podwyżki stóp w tym roku mogą okazać się niewystarczające. Myślę, że sam Powell będzie jednak bardziej wyważony i zamiast konkretów dostaniemy ogólniki, choć prawdopodobnie wciąż pozostaną one jastrzębie.

Witamy Kanadyjczyków?

    Do światowego trendu normalizacji polityki pieniężnej dochodzą kolejne banki centralne. Wczoraj Węgrzy zaskoczyli skalą podwyżki. Każda rozmowa na temat dolarów z antypodów rozbija się o kolejne ruchy na stopach. Wydaje się, że Brytyjczycy już na dobre dali się porwać temu nurtowi. Od pewnego czasu rosną spekulacje, że dzisiaj swój ruch wykona Bank Kanady. Temat ten jest grany gdzieś od listopada i choć analitycy nie się są tu  w 100% zgodni, to jednak dzisiejsza podwyżka, jeśli nastąpi, nikogo nie zaskoczy. Warto również przynajmniej odnotować, że dzisiaj także w Chile jest spodziewana podwyżka stóp procentowych i to o 125 punktów bazowych. Środowy kalendarz odczytów makro jest praktycznie w pełni zdominowany przez banki centralne. Pozostałe dane są co najwyżej traktowane jako ciekawostki, jak choćby szwedzka inflacja producencka, która właśnie przekroczyła… 20%.

Kolejne rekordy

    Lokalnie warto przede wszystkim zwrócić uwagę na dzisiejszy rekord nowych zakażeń koronawirusem. Według danych z Ministerstwa Zdrowia dziś przekroczyliśmy barierę 50 tysięcy, przy czym już teraz powinniśmy się przygotować na to, że to wciąż nie jest szczyt. Minister Niedzielski już mówi o 60 tysiącach. Rozważając jednak, gdzie to maksimum może wypaść, warto spojrzeć na resztę Europy, gdzie pandemia notuje jeszcze wyższe liczby. W samej Francji wczoraj wykryto pół miliona nowych przypadków zakażenia. Rządy nie za bardzo wiedzą jak sobie radzić z takimi przyrostami. Wydaje się, że kolejne kraje odchodzą od polityki lockdownów, z drugiej strony przy takich liczbach, zamrożenie gospodarki staje się normalną konsekwencją tak wielu pracowników na L4. Pojawiają się nawet pomysły rozluźnienia restrykcji, by gospodarka się nie załamała, jednak to nieuchronnie doprowadzi do kolejnych wzrostów zakażeń i w ten sposób błędne koło się zamyka. Złoty w tych warunkach kontynuuje osłabienie, co oznacza, że ma już trzecią spadkową sesję z rzędu. W tym czasie utracił blisko 10 groszy wobec głównych walut globu.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Rysy na pozytywnym spojrzeniu na złotego
Krzysztof Pawlak