Strona główna > Komentarze walutowe > Labilność banków centralnych

Labilność banków centralnych

15 cze 2022 Autor: Krzysztof Adamczak

Jeszcze przed chwilą wszyscy inwestorzy skupiali swoją uwagę tylko na wieczornym posiedzeniu FED. Teraz to już nieaktualne. EBC zwołując nadzwyczajne posiedzenie gubernatorów, jeszcze mocniej wstrząsnęło rynkami. Czeka nas gorąca sesja.

FED pod ścianą oczekiwań

    Przed nami jedno z najważniejszych posiedzeń FOMC w tym roku. Rollercoaster, który przeszliśmy od ostatniego spotkania, zapiera wręcz dech w piersiach. Wydawało się, że plan zaprezentowany przez Rezerwę w maju jest pewnym rynkowym konsensusem, tak zwaną mapą drogową na najbliższe miesiące. Racjonalne podejście do podwyżek stóp procentowych, do tego pewne deklaracje dotyczące sumy bilansowej, wsparte obszerną oceną ryzyk. To wszystko budziło pewną stabilność, budowało zaufanie inwestorów do głównego gracza na rynku. Wszystko to okazało się jednak chwiejną fasadą. Po chwili mieliśmy paniczne reakcje na słabsze dane z amerykańskiej gospodarki oraz nawoływanie do łagodniejszego podejścia do problemu dynamiki cen. Wystarczył jeden odczyt inflacyjny, by zmienić nastawienie o 180 stopni. Teraz nagle rynek oczekuje ruchu o 75 p.b. oraz zaostrzenia retoryki co do przyszłości. Odbijamy się od ściany do ściany, co pokazuje, że tak naprawdę dryfujemy po omacku, bez żadnego planu, bez żadnej logiki. Kto głośniej krzyknie, ten ma rację i nagle porzucamy obrany kierunek. Tak mogą reagować media, jeśli w ten schemat dzisiaj wpisze się także FED, będzie miało to katastrofalne skutki w przyszłości. Dlatego tak istotne jest to, co dzisiaj ogłosi Powell i spółka.

EBC woła o uwagę

    Zanim to jednak nastąpi, rynki będą musiały przetrawić efekty dzisiejszego nadzwyczajnego posiedzenia EBC. Tutaj pytań jest co najmniej tyle samo, jak nie więcej. Pierwsze z brzegu: po co wogóle zwoływać dodatkowe posiedzenie, skoro ledwo tydzień temu mieliśmy to regularne? Głównym problemem jest zachowanie europejskiego długu. Po tym, jak EBC złożył broń i obwieścił zakończenie programów skupu aktywów, uwolnione zostały rentowności długów poszczególnych krajów. I po raz kolejny okazało się, że ta legendarna konwergencja kończy się tam, gdzie zaczyna wolny rynek. W ciągu zaledwie 5 sesji spread między obligacjami niemieckimi a włoskimi wzrósł do poziomu 250 p.b. Budzi to demony przeszłości i na nowo stawia przed Europejczykami widmo kryzysu PIGS. Zwłaszcza że zadłużenie krajów południa przez ostatnią dekadę drastycznie wzrosło, szczególnie od czasów pandemii. Pani Lagarde jednak ma mocno ograniczone pole manewru. Ponowne odpalenie programów QE byłoby niepoważne. Dlatego dostajemy quasi-narzędzie do wspierania maruderów, bez zakupów obligacji państw Północy. Ma ono powstrzymać defragmentację rynku, choć przynajmniej na razie nie podano żadnych konkretów. Jeszcze dzisiaj na specjalnie zwołanej konferencji głos zabierze Christine Lagarde i spróbuje zaprezentować właśnie wyklute rozwiązanie.

Złoty w odwrocie

    Z taką niepewnością słabo radzi sobie nasz złoty. Ostatnie sesje przyniosły wyraźną ucieczkę kapitału od polskiej waluty, przez co choćby dolar podrożał o blisko 20 groszy. Dzisiaj udało się nawet dobić do ważnego poziomu 4,50 zł, który przynajmniej chwilowo zatrzymał rajd w górę. Niewiele lepiej wygląda sytuacja na innych walutach, euro niebezpiecznie zbliża się do pułapu 4,70 zł, funt kolejny raz przebił 5,40 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak