pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Kropki Fed mogą odejść do lamusa

Kropki Fed mogą odejść do lamusa

01 wrz 2020 Autor: Krzysztof Pawlak

W sierpniu mogliśmy zauważyć kontynuację odbicia przemysłowej aktywności w europejskich gospodarkach, którą wcześniej zachwiał wybuch pandemii. Dynamika poprawy sytuacji jednak zauważalnie hamuje. PMI dla przemysłu z Polski rozczarowuje. Inflacja w naszym kraju nieco niższa. EUR/USD jeszcze nie przekroczył oporu na 1,20. Członek Fed zapowiada rewolucje w prezentacji projekcji makro. 

Wielka Brytania na czele

W ostatnim miesiącu wakacyjnym europejski przemysł zrobił kolejny krok w powrocie do normalności. Zdecydowanym liderem w prezentowanych dzisiaj wskaźnikach PMI okazała się Wielka Brytania. Wyspiarski wynik to 55,2 pkt i był on najwyższy od ponad 2,5 roku. Jak jednak wskazali analitycy, Brytyjczycy nie mają się z czego cieszyć. Czeka ich trudny koniec roku w związku z wyjściem z UE najprawdopodobniej bez żadnej umowy. Do tego ekonomiści prezentujący wyniki wskazali drugą falę pandemii jako główny czynnik zagrożenia dla odbicia przemysłu w kształcie litery V, czyli szybkiego powrotu do stanu sprzed koronauderzenia.

Mieszane dane

Z pozostałych gospodarek Europy wysokie wyniki wskaźnika zanotowano we Włoszech (53,1 pkt) i w Niemczech (52,2 pkt). Choć w przypadku naszego zachodniego sąsiada wynik okazał się dużo gorszy, niż oczekiwali analitycy. Niepokojąca sytuacja mierzona wskaźnikiem PMI występuje we Francji i Hiszpanii, gdzie odczyt wyniósł poniżej granicy 50 pkt, co świadczy o recesji w przemyśle. Podsumowując, wyniki pokazują, że odbicie po koronawirusowym krachu następuje w większości państw. Niemniej ekonomiści wskazują, że przedsiębiorstwa cały czas podchodzą ostrożnie do inwestycji i są pełne obaw co do przyszłości. 

PMI i inflacja niższe od prognoz

Również dla rodzimej gospodarki pojawił się dzisiaj odczyt indeksu PMI dla przemysłu i trzeba przyznać, że okazał się on rozczarowaniem. Analitycy oczekiwali 52,8 pkt, a finalnie otrzymali  50,6 pkt. Co warte uwagi wynik nadal utrzymuje się powyżej granicy 50 pkt. Niemniej jednak widzimy zdecydowane osłabienie odbicia obserwowanego w ostatnim miesiącu, gdy wykazano 52,8 pkt. Nieco później we wtorkowy poranek pojawiła się publikacja GUS o inflacji w Polsce. Wzrost cen w naszym kraju w sierpniu wyniósł 2,9% w ujęciu rocznym. Jest to minimalne spowolnienie dynamiki inflacji, w poprzednim miesiącu wyniosła ona 3%. Taki wynik oznacza, że wzrost cen w Polsce powrócił do celu, który zakłada NBP, a więc 2,5% +- 1 pkt %. 

Coraz bliżej ważnej granicy

Na szerokim rynku nadal słabszy pozostaje amerykański dolar. Główna para walutowa świata była o włos od granicy 1,20. Na ten moment opór ten jeszcze nie został pokonany, ale wydaje się to kwestią może nawet godzin, gdy zobaczymy ponowny test. Taki układ na rynkach, a więc podejście anty-dolarowe to zasługa przede wszystkim polityki monetarnej Fed. Z pewnością mocniejsze euro to też wynik przyzwoitych PMI z Europy, które sygnalizują dalszą poprawę gospodarczą. Poza tym trwający risk on na rynkach powoduje, że zielony nie jest pierwszym wyborem inwestorów. Trzeba jednak pamiętać, że w każdej chwili może dojść do korekty, szczególnie jeśli EUR/USD dalej będzie miał problem z dynamicznym przejściem granicy 1,20.

Clarida z Fed sygnalizuje zmiany 

Ostatnie wystąpienie Powella zasygnalizowało zmianę podejścia Fed do inflacji. Kolejne wypowiedzi członków amerykańskiej władzy monetarnej sygnalizują, że to może nie być koniec rewolucyjnych zmian. Wczoraj Clarida mówił o konieczności zmian w prezentowanych projekcjach makro. Później doprecyzował, że trzeba przemyśleć zasadność publikacji punktowych oczekiwań co do przyszłych stóp procentowych. Może to oznaczać, że słynne kropki Fed odejdą do lamusa. Oczywiście miałoby to sens, skoro członkowie Fed nie widzą podwyżek stóp w horyzoncie nawet 3-letnim. Warto więc dzisiaj śledzić wystąpienia kolejnych członków Rezerwy, a być może poznamy dalsze istotne zmiany, które przed nami. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak