pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Krajobraz po “wirówce” Draghiego

Krajobraz po “wirówce” Draghiego

11 mar 2016 Autor: Krzysztof Adamczak

Wnioski po wczorajszym zamieszaniu w strefie euro, RPP pozostawia stopy niezmienione.

    Dzisiaj na rynki powróciła zmienność. Wczorajsza decyzja EBC w sprawie stóp procentowych oraz późniejsza konferencja Mario Draghiego mocno podziałały na inwestorów.    Z Frankfurtu poszedł w świat przekaz pełen sprzeczności. Ogłoszono w nim zdecydowane działania, czyli ścięcie wszystkich trzech stóp procentowych, zwiększenie wartości i zasięgu skupu długu oraz uruchomienie programu T-LTRO-II. Euro po tym komunikacie gwałtownie się osłabiło. Rynki oczekiwały dużych decyzji, ale ich skala była zaskoczeniem.

    Niespodziewany zwrot akcji przyniosła konferencja prasowa szefa europejskiego banku. Draghi otwarcie przyznał, że jest to ostatnia obniżka stóp w obecnym cyklu. Reakcja rynku była natychmiastowa. Euro nie tylko odrobiło straty, ale na fali umocnienia przebiło poziom 1,12 USD. Prezes EBC powiedział, że nie przewiduje wydłużenia programu skupu obligacji, choć nie wykluczył dalszego zwiększania jego skali. Włoch starał się podkreślać, że sytuacja jest pod kontrolą i w EBC “nie brakuje amunicji”. Z tymi słowami szczególnie kontrastowały rewizje inflacji oraz wzrostu PKB w strefie euro. W tym roku wzrost cen ma być rachityczny, ledwie 0,1%. Jeszcze w grudniu szacowano, że będzie to 1,0%. PKB urośnie o 1,4%, choć wcześniej miało być 1,7%. Ewidentnie działania banku centralnego nie przynoszą oczekiwanych skutków.

    Dzisiaj, gdy emocje już trochę opadły, euro powróciło do spadków. Od początku sesji potaniało o blisko 2 centy wobec dolara i powoli zbliża się do poziomu sprzed komunikatu. Strefa euro dalej nie radzi sobie ze swoimi problemami. Potwierdziły to dzisiejsze odczyty inflacyjne w Niemczech i Hiszpanii. U naszych zachodnich sąsiadów ceny pozostały bez zmian w ujęciu rocznym. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na półwyspie Iberyjskim, gdzie ceny w przeciągu roku spadły o 0,8%. Wyniki te nie zaskoczyły analityków i były zgodne z prognozami.

    W Polsce RPP nie poszła śladem odpowiedników z EBC i postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Ostatnia obniżka miała miejsce rok temu i od tego czasu stopa referencyjna wynosi 1,50%. Na godzinę 16:00 jest zaplanowana konferencja z udziałem Marka Belki. Prawdopodobnie będzie ona dużo mniej spektakularna od tej wczorajszej. Jednym z tematów może być przyszłość obecnego prezesa NBP, który został oficjalnym kandydatem do objęcia sterów w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.

    Polski złoty odrabia dziś straty wobec euro. Wspólna waluta tanieje dzisiaj o prawie 3 grosze i testuje ważny poziom 4,30 zł. Zmienność wobec franka i dolara jest znacznie mniejsza i kursy tych walut oscylują w granicach wczorajszego zamknięcia. Za szwajcarską walutę należy zapłacić 3,93 zł. Dolar kosztuje 3,88 zł. Brytyjski funt mimo prób nie pokonał ważnego wsparcia na poziomie 5,51 zł i obecnie kosztuje 5,54 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Inflacja w USA na celowniku
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Alarm włączony, ale paniki nie ma
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Przemysł w Europie znów „na hamulcu”
Krzysztof Pawlak