Inwestorzy bardzo sceptyczni do dolara. Nie widać negatywnych scenariuszy dla złotówki.

Ciekawy dzień

Wczorajszy dzień był bardzo ciekawy na rynkach. Napłynęło wiele istotnych informacji. Wszystko to odbywało się przy zamkniętym handlu w Polsce, gdzie obchodzono Święto Konstytucji. Złotówka jednak nie “odpoczywała” i wczoraj zanotowaliśmy najniższe poziomy na EUR/PLN i CHF/PLN od września 2015 roku. Wcale nie ma się co dziwić tej sytuacji skoro zyskują ostatnio takie waluty jak lira turecka czy peso meksykańskie, a więc inne waluty krajów wschodzących. Trzeba jednak dodać, że ostatnio mocno szargane problemami natury politycznej czy to dyktaturą Erdogana czy też presją ze strony Amerykanów.

Złoty ma się dobrze a może jeszcze lepiej

Można powiedzieć nawet więcej, że korzystny układ dla złotego może nadal trwać. Ożywienie w Europie wygląda na silniejsze niż w Azji czy USA. Do tego mamy zauważalny powrót inwestycji publicznych w Polsce.  Krajowa gospodarka ma się dobrze, solidny jest eksport, jak również perspektywy inwestycyjne. Ryzyko polityczne w strefie euro również odchodzi powoli w niepamięć. Ponadto silniejsze zacieśnianie polityki monetarnej w USA nie wchodzi w grę, co by było niekorzystne dla rynków wschodzących.

ADP

Wczoraj inwestorzy poznali raport ADP z USA. Wartość 177 tys nowych etatów w sektorze prywatnym zbiegła się z oczekiwaniami analityków. Z pewnością też trochę zmniejszyła się obawa o piątkowe dane z rynku pracy liczone przez administrację rządową.

ISM

Druga dobra informacja to dobry odczyt indeksu ISM usługowego. Wynik 57,5 pkt był znacznie wyższy od prognoz. Tym samym nieco uspokoił inwestorów o przyspieszenie wzrostu w drugim kwartalu. W końcu ostatnimi czasy dane z USA nie były dobre a wzrost w pierwszym kwartale mizerny.

Komunikat Fed

Kluczowym punktem dnia był jednak komunikat Rezerwy Federalnej po majowym posiedzeniu. Zmiany w polityce monetarnej nie było. Fed stwierdził, że spowolnienie wzrostu w pierwszym kwartale było przejściowe. Wydaje się, przynajmniej po wczorajszych danych, że na to wygląda. Dolar otrzymał solidne wsparcie ale efekt okazał się krótkotrwały. EUR/USD spadł wczoraj do poziomu 1,0870 ale dzisiaj już wrócił ponad granice 1,0930.

Inwestorzy tracą wiarę w dolara

Wygląda, że inwestorzy są nieco bojaźliwi i czekają na potwierdzenie lepszego początku drugiego kwartału. Z pewnością też czekają na wypowiedzi członków Fed, dzisiaj takowych będzie aż cztery. Może się okazać, że dopiero wtedy dowiemy się czegoś więcej. Sam komunikat absolutnie nie wskazał podwyżki stóp w czerwcu, a mimo to prawdopodobieństwo takiego ruchu skoczyło do 90%.

EUR/USD z perspektywą wzrostu

Główna para świata ma solidne wsparcie po stronie Macrona. Wczorajsza debata prezydencka jeszcze dodała skrzydeł w sondażach, gdzie może liczyć już na 63% poparcie. Głosowanie już 7 maja ale wydaje się, że niespodzianki jak z Brexitem czy Trumpem już nie będzie i ten kandydat zdecydowanie wygra. Inwestorzy na pewno będą się przyglądać ostatecznemu wynikowi Macrona i Le Pen. Niższe poparcie dla teoretycznego już zwycięzcy niż w sondażach może znów zasiać niepewność przed wyborami do Zgromadzenia Narodowego we Francji, które już w czerwcu. Mimo to pozytywna reakcja na wspólnej walucie nie powinna być duża, gdyż zwycięstwo jest już praktycznie w cenach.