pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Inwestorzy w różowych okularach

Inwestorzy w różowych okularach

30 kwi 2020 Autor: Krzysztof Pawlak

Wczorajszy dzień miał upłynąć pod znakiem odczytu PKB z USA i późniejszej decyzji Fed w sprawie stóp procentowych. Tak się jednak nie stało, a gwiazdą wieczoru został lek Remdesivir, który ma pomagać w walce z koronawirusem. Jak donosi New York Times od przyszłego tygodnia ma on być stosowany w trudnych przypadkach. Czekamy na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych i późniejszą konferencję prezes Lagarde. 

Fed pominięty

Kolejne doniesienia o leku na koronawirusa niespodziewanie zepchnęły na boczny tor posiedzenie Fed. Zgodnie z oczekiwaniami nie doszło na nim do zmiany stóp procentowych w USA. Prezes Powell również nie zaskoczył na konferencji niczym szczególnym, podtrzymał stanowisko, że sytuacja jest trudna, ale amerykańska władza monetarna trzyma rękę na pulsie i w razie co będzie reagować. Nie sprawdziły się prognozy analityków o tym, że szef Rezerwy Federalnej może odnieść się do ewentualnego rozpoczęcia działań na rynkach akcji czy surowców. 

Trump obwinia znów Chiny

Euforia na rynkach wczoraj była tak duża, że zlekceważone zostały też tweety prezydenta USA. Trump znów pogroził palcem Chinom i powiedział, że podejmie działania wobec tego mocarstwa, obwiniając Państwo Środka o rozprzestrzenianie się koronawirusa i okłamywanie świata, jaka była rzeczywista skala zagrożenia. Rynki nie przejęły się tym zupełnie, po prostu wrzucając to na kanwę kampanii prezydenckiej przed tegorocznymi wyborami. Póki co żadnych działań nie podjęto, więc nie można nic przesądzać. Wydaje się jednak, że jeśli Trump wygra wybory, to będziemy mogli znów oglądać chłodny ton rozmów między Chinami a USA.

Gilead znów informuje o leku na wirusa

Mocne wzrosty na giełdach z wczoraj to pokłosie informacji z firmy Gilead (nie po raz pierwszy), że ich lek przynosi pozytywne rezultaty, skraca czas leczenia i o 30% zmniejsza śmiertelność. Ten lek, wcześniej używany na ebolę, wykazywał mieszane rezultaty. Co ciekawe, już wcześniej firma z USA informowała o tym leku, jednak Chiny szybko zdementowały te newsy, twierdząc, że sprawa nie wygląda tak dobrze, jakby się mogło wydawać. Czy jest to więc przełom? Absolutnie nie, to nie wystarczy, by swobodnie otworzyć amerykańską gospodarkę i nie bać się nowej fali koronawirusa. Oczywiście to, co obserwujemy w zachowaniu rynków giełdowych w ostatnich dniach, rozmywa się z rzeczywistością. Odbicie i wzrosty które widzimy, oparte są głównie na nadziei, a całą „zabawę” sponsoruje Fed gigantyczną stymulacją którą uruchomił. Sytuację jaka panuje obecnie, doskonale oddaje wczorajsze info o leku. Pretekst do wzrostów owszem jest, ale trzeba do tego dodać, że skuteczność leku jest daleka od tego, jaką chcielibyśmy widzieć. 

Trudne początki szefowej EBC

Dzisiaj wydarzeniem dnia będzie decyzja EBC w sprawie stóp procentowych. To, że główne parametry polityki monetarnej się nie zmienią, jest raczej przesądzone, gdyż europejscy decydenci nie mają za dużego pola do działania, bo już teraz strefa euro cechuje się ujemnymi stopami. Zaskoczeniem mogłoby być zwiększenie QE, choć członkowie EBC wskazywali na pierwszy możliwy termin takich działań w czerwcu. Ciekawsza może być późniejsza konferencja prezes EBC. Chyba sama Lagarde nie spodziewała się w jak trudnych czasach przyjdzie jej szefować w tak ważnej instytucji. Przejmując schedę po Mario Draghim miała „tylko” kontynuować wyjście z zastoju gospodarczego, który trapił Europę. Teraz jednak ten kontynent w związku z pandemią znajdzie się w sporej recesji, a amunicji prezes EBC zostało niewiele. Bierność polityków europejskich w gotowości do zwiększenia działań stymulacyjnych czy ewentualne kłopoty Włoch muszą martwić Panią Lagarde. Ale w końcu nie wybrano jej ze względu na ogromną wiedzę w dziedzinie ekonomii, a dlatego, że jest wybitną negocjatorką. Właśnie ta umiejętność może się teraz przydać, by wstrząsnąć nieco rządami państw europejskich i ostro ruszyć do walki, aby uchronić Europę przed zapaścią gospodarczą. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Nowe realia
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Upadek PLN
Adam Fuchs