Strona główna > Komentarze walutowe > Inflacja z USA spycha USD/PLN jeszcze niżej

Inflacja z USA spycha USD/PLN jeszcze niżej

Autor: Dawid Górny

Czwartkowa sesja, zgodnie z oczekiwaniami, przyniosła zmienność na wykresach walutowych. Bez zaskoczeń, odczytem dnia były dane inflacyjne z USA, które po raz kolejny zatrzęsły rynkami. Z samego rana poznaliśmy dynamikę cen z Niemiec oraz pakiet publikacji z Wysp. Te jednak były mniej istotne dla inwestorów.

Dynamika cen w Niemczech

Czwartkowe dane inflacyjne zaczęliśmy od porannych odczytów zza naszej zachodniej granicy. Tempo wzrostu cen konsumenckich w największej gospodarce Wspólnoty spadło z 2,4% do 2,2% r/r. Finalny rezultat był zgodny z rynkowym konsensusem. Jest to jednocześnie powrót do poziomów z marcowego i kwietniowego odczytu. Zatem odbicie inflacyjne, którego aktualnie obawiają się europejscy decydenci, póki co nie nadeszło (i nie wiemy, czy nadejdzie). Dane zgodne z prognozami zwykle nie wprowadzają zmienności na wykresach, gdyż nie zaskakują inwestorów. Tak było i tym razem. Zarówno przed publikacją, jak i po niej, notowania eurodolara oscylowały przy 1,0835 USD. Dalsza część porannej sesji to straty amerykańskiej waluty, która kontynuowała wczorajsze osłabienie. Ruch jest efektem gołębiego odbioru środowej wypowiedzi szefa FED przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. W południe kurs EUR/USD dotarł do poziomu 1,085 USD.

Dane z Wysp

Wraz z informacjami o niemieckiej inflacji, w czwartek o godzinie 8:00 otrzymaliśmy pakiet danych z Wielkiej Brytanii. Wyniki są mieszane. Produkcja przemysłowa co prawda wróciła na dodatnie poziomy, jednak wzrost o 0,4% r/r jest niższy od spodziewanego 0,6% r/r. Dobrze wypadły natomiast dane o PKB, które zarówno w ujęciu miesięcznym (0,4%), kwartalnym (0,9%), jak i rocznym (1,4%) były o 0,2 punktu procentowego lepsze od prognoz. Dziś do południa funt delikatnie powiększył wczorajsze zyski do euro, dolara i franka. Inaczej wygląda wykres GBP/PLN, gdzie złoty próbuje przeprowadzić kontrę i zniwelować straty z końcówki środowej sesji. Kurs GBP/PLN w południe zszedł do 5,045 PLN (czwartkową sesję rozpoczynaliśmy przy 5,06 PLN).

Odczyt dnia!

Zdecydowanie najważniejszym odczytem dnia, jak i tygodnia, były dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych. Dynamika cen konsumenckich w ujęciu rocznym spadła z 3,3% do równych 3%. Co ważne, jest to spadek głębszy niż oczekiwane 3,1%. Jeszcze ważniejszym jest fakt obniżki inflacji bazowej (bez żywności i energii) do 3,3%, przy prognozowanym pozostaniu na wcześniejszym poziomie 3,4%. Powyższy spadek tempa wzrostu cen w oczach inwestorów zwiększył prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki stóp procentowych w USA do ponad 85%. To osłabiło dolara, który tuż po danych (14:30) słabł na szerokim rynku. Notowania EUR/USD poszybowały na 1,089 USD, a kurs USD/PLN dotarł do 3,90 PLN.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Europa słaba, euro walczy
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Bankierzy tną aż wióry lecą
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Dolar mocniejszy przed CPI
Krzysztof Pawlak