pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Inflacja może mieć kolejną ofiarę

Inflacja może mieć kolejną ofiarę

15 lis 2021 Autor: Krzysztof Pawlak

Złoty traci w relacji do głównych walut. Czy o tańszym dolarze można póki co zapomnieć? Pusty kalendarz makro na początku tygodnia nie sprzyja zmienności. Początek dyskusji o możliwym kandydacie na szefa Fed. 

Spore straty złotego

Kurs EUR/PLN rozpoczyna tydzień nieco poniżej poziomu 4,64. Trzeba przyznać, że długi weekend w Polsce okazał się prawdziwą zmorą dla krajowej waluty. Do wszystkich głównych walut złoty stracił dość mocno, a prym wiódł dolar amerykański, który podrożał o 2%. Niska płynność na krajowym rynku w związku ze Świętem Niepodległości stała się katalizatorem tak sporych ruchów. I tak naprawdę spotęgowała niekorzystne czynniki, które już krążyły nad naszą walutą, a więc spór z UE, czy dość mglista polityka monetarna, do tego prowadzona w zawiły sposób komunikacyjny. Czy jest realne odreagowanie tych ruchów w tym tygodniu? Oczywiście tak, bo nie da się ukryć, że taka słabość złotego była nieco przesadzona. Niemniej jednak jeśli sytuacja się nie zmieni, a krajowa waluta utrzyma trend wzrostowy na EUR/PLN, to możemy być świadkami ruchu nawet w okolice 4,68. 

EUR/USD dalej w dół?

Wiele zależeć będzie w kontekście zachowania złotego od kondycji dolara amerykańskiego i ruchów na parze EUR/USD. USA jest zdecydowanie w innym miejscu i pod kątem gospodarki, i polityki monetarnej. Te dwa główne fundamenty powodują, że główna para walutowa świata osuwa się coraz niżej, analitycy już spoglądają na wsparcie na poziomie 1,14, które może być testowane w najbliższych dniach czy nawet godzinach. Odczyt inflacji CPI ze Stanów stał się główną przyczyną takiego ruchu, bo wszyscy zaczęli dyskontować koniec opieszałości Fed i zabranie się do działania. Po zakończeniu skupu aktywów miałyby być w zdecydowany sposób podnoszone stopy procentowe i to sprzyja umocnieniu dolara. Mocno to kontrastuje z polityką EBC, gdzie nadal nie ma koncepcji na rozpoczęcie zacieśniania monetarnego. Czy jest możliwe odbicie z poziomów 1,14? Teoretycznie oczywiście tak, ale na próżno szukać aktualnie argumentów za kupowaniem euro. W takim otoczeniu o tańszego dolara w relacji do złotego będzie ciężko, a poziom 4,00 może się jeszcze długo okazywać „podłogą”. 

Chińska gospodarka rozpędza się powoli

Kalendarz w dniu dzisiejszym nie jest zbyt imponujący. Niemniej jednak warto było zwrócić uwagę na dane z Chin, gdzie pojawiły się pozytywne informacje. Lepiej wypadła zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa, co jest pozytywnym sygnałem szczególnie po słabszych danych we wrześniu. Cały czas jednak widzimy, że dynamika wskaźników z Państwa Środka jest daleka od tych sprzed pandemii, co nie jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Jednak konsumpcja jest tym, co napędza chińską gospodarkę, a tutaj widzimy spore zatrzymanie. Dobrze to widać po wskaźnikach nastrojów, czy to przedsiębiorców, czy gospodarstw domowych, które są po prostu słabe. 

PR-owa zmiana?

W kontekście wysokiej inflacji warto również wspomnieć o możliwej jej dość niespodziewanej ofierze. Może stać się nią prezes Fed, któremu kadencja kończy się już w lutym 2022 roku. Sporo ostatnio się mówi o głosach krytyki na obóz Bidena za to, że ceny w amerykańskiej gospodarce są tak wysokie. Pojawiają się już kandydatury na ten dość gorący fotel, a jedną z nich miałaby być Lael Brainard. Co ciekawe, aktualna wiceprezes Fed ma tożsame poglądy do Powella, a niektórzy twierdzą nawet, że jeszcze bardziej gołębie. Wydaje się więc, że zmiana mogłaby być w tym wypadku iście kosmetyczna, ale jak najbardziej PR-owo uzasadniona. W końcu jeśli ktoś sobie nie radzi, to trzeba go zastąpić kimś lepszym, a wszystko by zyskać poparcie wyborców. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Odreagowanie (nie tylko na PLN)
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Upadek PLN
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Próba opanowania emocji, ale strach pozostaje
Krzysztof Pawlak