Inflacja konsumencka w Polsce w centrum uwagi

O 14:00 miała miejsce najważniejsza publikacja danych makro w dniu dzisiejszym. Poznaliśmy wskaźnik inflacji CPI za lipiec oraz salda z bilansu płatniczego Polski za czerwiec. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł -0,1% w ujęciu miesięcznym oraz -0,7% w ujęciu rocznym, a więc trochę wyżej niż oczekiwano (odpowiednio: -0,2% oraz -0,8%).

Reakcją na te dane na rynku było osłabienie polskiej waluty. Po samej publikacji euro wyceniane było na poziomie 4,19 zł, dolar amerykański 3,77 zł, frank szwajcarski 3,86 zł, natomiast funt brytyjski 5,89 zł.

Złoty od początku tygodnia wyczekiwał na dane, jeszcze w dniu wczorajszym dało się zaobserwować całkiem spore umocnienie polskiego złotego. Dzisiejszy dzień dla PLN rozpoczął się od delikatnej korekty wczorajszego ruchu. O 9:00 poznaliśmy Wskaźnik Przyszłej Inflacji wg BIEC, który wyniósł 75,4 pkt.

Główna para również poddaje się korekcie wczorajszego trendu. Nadal jest to poziom 1,11 USD, a więc eurodolar znajduje się względnie wysoko, biorąc pod uwagę kilkanaście poprzednich sesji. Dla amerykańskiego dolara istotne dane dopiero przed nami.

Już o 14:30 napłyną ważne dane zza oceanu. Poznamy wyniki sprzedaży detalicznej w USA za lipiec. Analitycy oczekują, że w ujęciu miesięcznym nastąpił wzrost o 0,4%. O tej samej godzinie nastąpi publikacja liczby złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Oczekiwania w tym wypadku są równe liczbie z zeszłego tygodnia i wynoszą 270 tys.

Bardzo ważne dane, które z pewnością będą miały wpływ na zachowanie rodzimej waluty poznamy jutro. O 10:00 poznamy wstępny odczyt polskiego PKB za 2. kwartał tego roku. Analitycy oczekują, że w ujęciu rocznym wskaźnik niewyrównany sezonowo wyniesie 3,6%.