Strona główna > Komentarze walutowe > Huk tłuczonej giełdy

Huk tłuczonej giełdy

17 lip 2024 Autor: Krzysztof Adamczak

Trwa wyprzedaż polskich aktywów na rynkach finansowych. Traci złoty, warszawska giełda zalicza spektakularny zjazd i tylko rentowności obligacji trzymają się stabilnie. Globalnie jen odrabia straty, a eurodolar testuje lokalne szczyty. 

Morze czerwieni

Od wczoraj trwa spektakularna wyprzedaż na warszawskiej GPW. We wtorek główny indeks WIG-20 stracił 3,27%, co było największym jednodniowym zjazdem od końcówki września 2022 roku. Dziś dokłada do tego kolejne 1,5% i błyskawicznie kroczy w kierunku czerwcowego dołka przy 2400 pkt. Równie słabo radzi sobie nasz złoty. Euro drugą sesję z rzędu drożeje, pnąc się w tym czasie o 5 groszy w górę. Jeszcze mocniej drożeje frank szwajcarski, za którego zapłacimy już 4,43 zł, a jeszcze w poniedziałek był blisko 10 groszy tańszy. 5 groszowy skok zalicza także funt, dochodząc do 5,11 zł. I jedynie kurs dolara pozostaje dziś względnie stabilny, co jednak wynika po prostu ze słabości amerykańskiej waluty.

Japończycy wchodzą do gry

Za kiepską dzisiejszą formę dolara współodpowiedzialny jest jen. Na parze USDJPY ewidentnie dziś obserwowaliśmy kolejną interwencję Banku Japonii. Jeszcze wczoraj kurs dobijał do pułapu 159 ¥, a obecnie jest 3 jeny niżej. Jest to już trzecia potencjalna interwencja na przestrzeni tygodnia. Pierwsza miała miejsce, gdy rynek próbował wypchnąć kurs powyżej 162 ¥. Historia jednak pokazuje, że długofalowa efektywność takich działań jest raczej niska i dopóki różnica stóp procentowych nie zacznie się zmniejszać, szansę na zakończenie wzrostowego trendu są raczej marne. 

Edek na testach

Słabość dolara wykorzystuje euro, przez co główna para walutowa globu dobija do ważnego oporu przy 1,095$. W tych okolicach wypadł tegoroczny szczyt z początku marca. Warto pamiętać, że po jego zarysowaniu obserwowaliśmy dynamiczny zjazd w dół o ponad 3 centy i miesiąc później byliśmy już na minimach tegorocznych. Obecnie spekuluje się, że w przypadku wybicia górą kurs EURUSD może dość szybko dojść do 1,115$. Pewnym problemem tej koncepcji jest jednak europejska stopa tej pary. Tak naprawdę ciężko doszukiwać się solidnych argumentów za aprecjacją wspólnej waluty. Gospodarczo strefa euro wciąż pozostaje w głębokim marazmie, prezentując się wyraźnie gorzej niż USA. Ciężko też uwierzyć, by EBC nie znajdowało się jednak na bardziej stromej ścieżce luzowania polityki pieniężnej niż FED. Inwestorom może nie podobać się ostatnia popularność Donalda Trumpa, jednak wydaje się, że jest to jednak za mało by poradzić sobie z obecnym oporem. 

Kalendarz makro

Środowa sesja przyniosła kilka ciekawych odczytów makroekonomicznych. W Polsce konsumenci wciąż pozostają w pesymistycznych nastrojach. Bez zaskoczeń obyło się przy odczytach inflacyjnych na Wyspach i w strefie euro. Teoretycznie inwestorzy najbardziej wyczekiwali odczytu o produkcji przemysłowej w Stanach. Ta okazała się lepsza, niż się spodziewano i urosła o 0,6%. Przy okazji rośnie także wykorzystanie mocy produkcyjnych, które sięga już 78,8%. Ostatecznie jednak rynek nie zareagował na te wyniki. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak