Strona główna > Komentarze walutowe > Fed głównym strażakiem na rynkach finansowych

Fed głównym strażakiem na rynkach finansowych

30 mar 2020 Autor: Krzysztof Pawlak

Rynki finansowe wracają do działania po weekendowej przerwie. I można śmiało powiedzieć, że nic się nie zmieniło nadal dominuje strach. Są duże obawy jak koronawirus wpłynie na gospodarki krajów na świecie. Aktualnie centrum epidemii stał się Nowy Jork. Cały czas czekamy na informację o wprowadzeniu całkowitej kwarantanny tego miasta.

Wywiad Trumpa

Gospodarczy lockdown jak wspomniał Trump potrwa dłużej niż do Wielkanocy, a mianowicie mowa o końcu kwietnia. Dzisiaj prezydent USA ma wywiad w telewizji FOX News i być może dowiemy się czegoś nowego. Niewykluczona jest też zapowiedź zamknięcia miasta Nowy Jork. 

Banki centralne na ratunek

Obawy o gospodarcze skutki pandemii cały czas budzą niepokój rynkowy, choć można powiedzieć, że jest nieco lepiej i prawdziwa panika, która miała miejsce na początku marca, póki co odeszła w niepamięć. To oczywiście nie znaczy, że nic już się nie zdarzy w najbliższych dniach, bo wystarczy, że napływające informacje z gospodarek będą gorsze niż szacują analitycy. Trzeba jednak dodać, że na straży stoją teraz banki centralne, a szczególnie Fed, które postarają się, by nagłe załamanie nie miało już miejsca. 

Aktywne działania 

Na rynkach akcyjnych obserwujemy dzisiaj nieznaczne spadki. Ale to już niemal zwyczaj, że po weekendzie i nowych statystykach zachorowań te aktywa są wyprzedawane. Na rynku walutowym tradycyjnie rządzą waluty bezpieczne, a więc jen japoński i frank szwajcarski. Nieźle zachowuje się też juan chiński, a jest to konsekwencja uporania się tego kraju jako pierwszego z pandemią. W efekcie analitycy liczą na lepsze odczyty gospodarcze. W tej części świata nie próżnują też banki centralne. Dzisiaj Ludowy Bank Chin uruchomił kroplówkę finansową w postaci operacji repo. Taka sytuacja ostatni raz miała miejsce na początku lutego. Aktywnie działa też Bank Japonii, który skupuje ETF-y. W ten sposób zainwestował w spółki krajowe notowane na giełdzie. Jaki jest cel takich operacji? Obniża się w ten sposób koszt kapitału przedsiębiorcom i tym samym stymulowanie przez nich strumienia inwestycji. Pośrednio więc skup taki ma działać pozytywnie na wzrost gospodarczy. Wcześniejsze takie operacje jednak nie wpłynęły na większy rozwój krajowej gospodarki, a wywołały jedynie hossę na rynku akcji. Tylko tym razem może być inaczej. 

Spokój na złotym 

Póki co takich działań nie forsuje krajowy NBP. Na ten moment nasz bank centralny skupuje jedynie obligacje o zapadalności 2, 5 i 10 lat. W ten sposób NBP wykreował już ponad 19 mld zł. Dodruk ten ma na celu zebranie środków na tzw. tarczę antykryzysową w Polsce. Co ciekawe działania banku centralnego powodują, że spada rentowność polskich obligacji, ale rośnie ich koszt. Na krajowej walucie póki co spokojnie maksymalne poziomy z zeszłego tygodnia zostały nieco oddalone. EUR/PLN kosztuje 4,5460, CHF/PLN znajduje się nieco poniżej 4,30. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak