Emocje jeszcze nie opadły

Po decyzji o Brexicie nerwowość na rynku nadal jest widoczna. Pod koniec tygodnia rating S&P dla Polski.

Po piątkowym szoku rynki z trudem wracają do normalności. Europejskie indeksy kontynuują spadki choć ich skala jest znacznie mniejsza niż w piątek. Pod silną presja pozostają spółki sektora bankowego. Szkocki Royal Bank of Scotland traci dziś 15%, a Barclays 12 %.

W trakcie trwania weekendu doszło do pilnego spotkania ministrów spraw zagranicznych sześciu krajów Unii (państw założycielskich). Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier poinformował, że: “negocjacje w sprawie opuszczenia Wielkiej Brytanii z UE powinny zacząć się jak najszybciej”.    

Jak długo może trwać proces wychodzenia z Unii przez mieszkańców Wysp Brytyjskich? Według Ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego będzie to długotrwały proces, który może potrwać od 2-15 lat. Z pewnością w tym czasie będziemy mieli do czynienia  z dużą zmiennością i nerwowością na rynkach.

Już teraz widać, że takie bezpieczne aktywa jak złoto, dolar czy frank szwajcarski znalazły się w centrum zainteresowań inwestorów. Złoto zyskuje dziś ponad 1%. Dolar kosztuje blisko 4 grosze drożej niż w piątek, jego kurs wynosi 4,0489 pln. Za franka zapłacimy 4,1465 pln. Funt spada dziś 2,3%, jego notowania wynoszą 5,35 pln. Euro wynosi podobnie jak na piątkowym zamknięciu 4,4572 pln.

Dziś w kalendarzu makro brak ważnych wydarzeń. Jutro o 14:30 poznamy PKP z USA, a o godz 16:00 zostanie opublikowany wskaźnik zaufania konsumentów wg Conference Board.

Wydarzeniem tygodnia dla naszej gospodarki będzie rating S&P dla Polski, który powinien zostać podany w piątek. Scenariusz bazowy przewiduje brak zmiany ratingu. Dla przypomnienia ostatnią decyzję S&P poznaliśmy w styczniu, kiedy to agencja obniżył rating o jeden stopień z A- do BBB+. Skutkowało to silnym osłabieniem się złotówki, która jednak po kilku tygodniach zdołała odrobić straty.