pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Dolar zachował siły na koniec tygodnia

Dolar zachował siły na koniec tygodnia

05 sie 2022 Autor: Dawid Górny

Decydenci zza naszej południowej granicy testują nową taktykę walki z inflacją. Rumunia ostrożnie podnosi stopy procentowe. Wizyta Nancy Pelosi w Tajwanie oraz dane z amerykańskiego rynku pracy pozytywnie wpłynęły na „zielonego”.

Czesi wciskają hamulec, Rumunia też ostrożnie

Czeski Bank Narodowy pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Aktualnie wynoszą one 7%. Ruch ten był zgodny z konsensusem. W ten sposób czescy decydenci stali się pierwszymi z naszego rejonu, którzy zdecydowali się na nie podnoszenie kosztu pieniądza. Mimo że inflacja za naszą południową granicą wynosi 17,2% wczorajsza decyzja niekoniecznie dziwi. W lipcu stanowisko prezesa Czeskiego Banku Narodowego objął Aleš Michl, który otwarcie mówił o swoim gołębim podejściu do polityki monetarnej. Ponadto w Radzie Banku zasiadło trzech nowych członków. Zostali oni mianowani przez prezydenta, celem wyrównania poglądów panujących w tym gremium. Brak jastrzębiej decyzji nie wpłynął negatywnie na kurs korony czeskiej, która w dniu wczorajszym umacniała się w stosunku do euro, dolara oraz polskiego złotego. Dodatkowo dziś swoją decyzję w sprawie stóp procentowych opublikował Bank Narodowy Rumunii. Mimo że poniesiono stopy o 75 pb, to była to podwyżka niższa od konsensusu. Po tej informacji lej rumuński zaczął się osłabiać w stosunku do silnego dziś dolara. Na kursie EUR/RON nie odnotowaliśmy większych wahań.

Koniec strachu na eurodolarze

W tym tygodniu najgorętszym tematem była niewątpliwie wizyta Spikerki Izby Reprezentantów USA, Nancy Pelosi w Tajwanie. Wydarzenie owiane było niepewnością co do zachowania Chin, które nie uznają niepodległości wyspy. Zupełnie przypadkiem Państwo Środka w tym czasie postanowiło przeprowadzić manewry wojskowe na pobliskich terenach. Cała sytuacja mocno odznaczyła się na wykresie głównej pary walutowej świata. Jeszcze na początku tygodnia znajdowaliśmy się ponad poziomami 1,026$. Wraz ze zbliżającym się lądowaniem Pelosi na lądzie sojusznika USA, strach na „edku” brał górę. Kapitał ewidentnie odpływał w kierunku bezpieczniejszego dla inwestorów „zielonego”. Panujący niepokój doprowadził kurs EUR/USD w połowie minionego tygodnia do poziomów ok. 1.012$. Gdy udało się nieco ostudzić gorącą atmosferę i okazało się, że ta iskra nie spowodowała wybuchu cały świat odetchnął z ulgą, a wraz z nim euro, którego kurs w stosunku do dolara wrócił w czwartek na poziomy powyżej 1,02$. 

Dobre dane z rynku pracy w USA

Tydzień na EUR/USD zamykamy danymi z amerykańskiego rynku pracy. Jedyną nieciekawą informacją była wczorajsza liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Była ona wyższa od tej sprzed tygodnia. Natomiast już Raport Challengera ukazujący planowaną liczbę zwolnień pokazał wartość niższą od poprzedniego odczytu, co jest dobrą informacją dla rynku. Dziś otrzymaliśmy kolejne obiecujące dane.  Zatrudnienie w sektorze prywatnym jak i pozarolniczym za oceanem jest aż dwa razy wyższe od oczekiwań. W obu przypadkach jesteśmy także w lepszej sytuacji niż przed miesiącem. Daje to amerykańskim decydentom większą swobodę w zacieśnianiu polityki pieniężnej. Pamiętajmy jednak, że na kolejną decyzję FED będziemy musieli poczekać do września. Mimo to, reakcja inwestorów była bardzo entuzjastyczna. W piątkowe popołudnie na wykresie głównej pary walutowej świata oglądamy umocnienie dolara. Po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy kurs głównej pary walutowej świata znajduje się w okolicach 1,015$.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

USD/PLN za 4 PLN, ale tylko przez chwilę
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Kurz opadł, nic się nie zmieniło
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Bitwa o NBP
Krzysztof Adamczak