Strona główna > Komentarze walutowe > Dolar słabnie, nawet do jena!

Dolar słabnie, nawet do jena!

16 maj 2024 Autor: Dawid Górny

Wczorajsze dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych były zgodne z oczekiwaniami rynków. Zaskoczenie związane z brakiem zaskoczenia osłabiło amerykańskiego dolara, co nie do końca potrafi zostać wytłumaczone w mediach. Straty „zielonego” wykorzystują aktywa bardziej ryzykowne. Wśród walut skorzystał złoty, a nawet japoński jen.

Inflacja w USA spada

Wczorajsze dane ze Stanów wykazały spadek tempa wzrostu cen w ujęciu rocznym. Inflacja konsumencka spadła z 3,5% do 3,4%, a jej subindeks bazowy z 3,8% do 3,6%. Odczyty były zgodne z oczekiwaniami analityków. Dane odpowiadające prognozom są zazwyczaj neutralnie odbierane przez rynek. Wczoraj było inaczej. Na głównej parze walutowej świata obserwowaliśmy wahnięcie. Kurs EUR/USD tuż po publikacji wzrósł z 1,083 USD do 1,086 USD, następnie wrócił do punktu wyjścia, by ostatecznie obrać kierunek północny docierając do 1,09 USD w godzinach nocnych. Finalny rezultat to osłabienie amerykańskiego dolara, co jest widoczne na wykresach giełdowych czy surowców np. złoto, srebro, które w środę zyskiwały. USD tracił także do złotego. Kurs USD/PLN doszedł do lokalnej linii wsparcia przy 3,91 PLN.

Analitycy próbując wytłumaczyć wczorajsze zachowanie wykresów wysuwają dwie tezy. Jedną z nich są słabsze dane amerykańskiej sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym, co osłabiło walutę zza oceanu. Druga, nieco bardziej kontrowersyjna, mówi o zaskoczeniu związanym z trafnością prognoz analityków, którzy często się mylą. To wymusiło odniesienie danych nie do oczekiwań, a do poprzedniego, wyższego odczytu. W czwartek do wczesnych godzin popołudniowych obserwowaliśmy odreagowanie wczorajszego osłabienia dolara.

Dane z Japonii

Środowa słabość USD była widoczna nawet na wykresie USD/JPY, który tym razem bez jakiejkolwiek interwencji ze strony Banku Japonii doszedł do poziomu 153,6 JPY. Oznacza to umocnienie japońskiej waluty o 3 jeny od momentu publikacji z USA. Dziś, podobnie jak na innych wykresach, notowania USD/JPY doświadczają odreagowania. Jenowi nie pomagają słabe odczyty z gospodarki Kraju Kwitnącej Wiśni. PKB annualizowany za pierwszy kwartał 2024 roku wskazał  spadek -2% (prognoza -1,5%). Na minusie była także produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym. Dodam, że ostatni raz dodatni rezultat odnotowano tu w październiku. Słabe dane z Japonii w połączeniu z odreagowaniem wczorajszych spadków powodują powrót omawianego wykresu do poziomu 155 ¥.

Kiedy złoty powie dość?

Moment deprecjacji dolara po raz kolejny zostaje w pełni wykorzystany przez krajową walutę. Słabość „zielonego” powoduje, że kapitał przemieszcza się w stronę aktywów bardziej  ryzykownych. Jeżeli mówimy o walutach, takimi są dewizy rynków wschodzących tzw. emerging markets, do których zalicza się złoty. To w połączeniu z jastrzębimi komunikatami ze strony Rady Polityki Pieniężnej (aktualne stanowisko to brak obniżek stóp procentowych do końca roku) umacnia polską walutę. W czwartek o godzinie 14:00 kurs EUR/PLN to 4,26 PLN, USD/PLN to 3,92 PLN, za funta zapłacimy 4,96 PLN, a frank to 4,34 PLN.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

Niemcy przeczą prawom logiki
Krzysztof Adamczak