pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Czekamy na PCE i Powella

Czekamy na PCE i Powella

01 mar 2018 Autor: Krzysztof Pawlak

Kolejna fala wyprzedaży akcji w USA

Na rynkach znów widoczna jest awersja do ryzyka. Jest to konsekwencja wczorajszego zachowania rynku akcyjnego w USA. Główne indeksy traciły nawet 1,5%. Kiepski sentyment przekłada się dzisiaj na główne indeksy europejskie, które tracą około 1%. Bez wątpienia argumenty w postaci mocnego dolara na szerokim rynku i przeceny na ropie decydują o tym, że inwestorzy wyprzedają aktywa ryzykowne.

Złoty traci jako aktywo ryzykowne

Złotówka w tym kontekście nie jest wyjątkowa. Rodzima waluta traci kilka groszy do glownych walut. EUR/PLN znalazł się powyżej 4,18 a USD/PLN jest już ponad 3,44. Nie pomogły dzisiejsze odczyty PMI z sektora przemysłowego. Sama struktura była całkiem niezła, mimo wszystko jednak wynik rozczarował i okazał się niższy od prognoz a jednocześnie najniższy od października.

Wynik powyżej 1,5% będzie na plus na dolara

Dzisiaj na rynkach jeszcze przede wszystkim o 14.30 inflacja PCE w USA. Czyli ta można powiedzieć ważniejsza, którą Fed bierze pod uwagę przy swoich decyzjach. Kluczowa będzie bazowa wartość bez cen energii i żywności. Wzrost powyżej prognozowanych 1,5% może dać nowe paliwo do wzrostów na dolarze. Ale co za tym idzie jeszcze pogorszyć już i tak kiepski sentyment na rynkach.

Powell może wywołać zmienność

Nie bez znaczenia może się okazać również dalszy ciąg przesłuchania nowego prezesa Fed w Kongresie. Jego ostatnie wypowiedzi wywołały dość zaskakującą zmienność mimo dość ostrożnego tonu. O 16 więc może ten scenariusz znów się powtórzyć.

Złoty zależny od dolara

Dalsze więc zachowanie złotówki będzie zależne od wymienionych wyżej wydarzeń z USA. Jeśli amerykańska waluta znów dostanie paliwa do wzrostów to krajowa waluta powinna stracić kolejne kilka groszy.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak