pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Chiny stanowczo reagują na słabe dane

Chiny stanowczo reagują na słabe dane

11 sie 2015 Autor: Marcin Rogalski

Wczorajsze słabe dane z Państwa Środka przełożyły się na dewaluację chińskiego juana. Ludowy Bank Chin obniżył kurs referencyjny USD/CNY o 1,9%, co w konsekwencji oznacza, że chińska waluta w stosunku do amerykańskiego dolara jest najsłabsza od prawie 3 lat.

Warto wiedzieć, że bank centralny Chin steruje kursem, poprzez codzienne ustawianie kursu referencyjnego. Dopuszczalna maksymalna zmiana w jedną stronę wynosi 2 punkty procentowe, w więc interwencja banku wykorzystała prawie całe możliwe pasmo do zmiany.

Bank podkreślił również, że dewaluacja na taką skalę ma charakter jednorazowy. W pewnym sensie jest to działanie, mające uspokoić reakcję rynków. Jednak patrząc na to przez pryzmat coraz słabszych danych napływających z chińskiej gospodarki, inwestorzy widzą, że jest to potwierdzenie obaw o kondycję gospodarczą Państwa Środka.

Wracając na europejski rynek, warto wspomnieć o sytuacji franka szwajcarskiego. Można powoli stwierdzić, że polityka ujemnych stóp procentowych prowadzona przez Szwajcarski Bank Centralny zaczyna przynosić rezultaty. Kurs EUR/CHF osiągnął dzisiaj nowe maksima, co oznacza, że frank szwajcarski jest najsłabszy od 15 stycznia br., czyli od tak zwanego “czarnego czwartku”, kiedy to SNB zrezygnował z obrony poziomu 1,20 na parze EUR/CHF.

Frank szwajcarski osłabił się również względem polskiego złotego. Dzisiejsza wycena na poziomie 3,86 zł z pewnością uspokaja kredytobiorców kredytów hipotecznych w walucie CHF, którzy jeszcze niedawno widzieli poziomy powyżej 4 zł. W dłuższej perspektywie istnieje duże prawdopodobieństwo, że wycena CHF/PLN obierze kurs na południe i przyniesie jeszcze większą ulgę.

W kalendarium makroekonomicznym na próżno dzisiaj szukać istotnych publikacji. O 14:30 poznamy co prawda kwartalne dane o wydajności pracy w USA oraz o jednostkowych kosztach pracy. Jednak z doświadczenia wiadomo, że inwestorzy nie zwracają na to szczególnej uwagi.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Bank Japonii może zostać zmuszony do działania
Krzysztof Pawlak