pl
Strona główna > Komentarze walutowe > Chiny coraz bardziej straszą

Chiny coraz bardziej straszą

28 lip 2015 Autor: Krzysztof Pawlak

Wczorajszy dzień przyniósł kontynuację osłabienia dolara przed środowym posiedzeniem Fed. EUR/USD przekroczył poziom 1,11, co może wskazywać na to, że inwestorzy oczekują bardziej gołębich sygnałów. Również sytuacja na amerykańskich obligacjach (rentowność spada od połowy lipca) może wskazywać, że nikt nie wierzy w zaostrzenie polityki monetarnej w USA jeszcze we wrześniu.

Wczoraj dolarowi ciążyły też narastające problemy w Chinach. Jest to największy partner handlowy USA. Załamanie w gospodarce Państwa Środka może okazać się bardzo poważne, stąd Fed znając tą sytuację może opóźnić zacieśnianie polityki monetarnej. Przełożyłoby się to na wyprzedaż amerykańskiej waluty.

Czynnikiem hamującym wzrosty na eurodolarze może być powracający temat grecki. Tak naprawdę teraz zaczynają się prawdziwe negocjacje. Wierzyciele chcą, by Grecy przegłosowali znacznie więcej. Dwa wcześniejsze pakiety udało się przepchnąć w greckim parlamencie bez przeszkód, a tym razem nie jest to takie pewne, tym bardziej, że w końcu greccy obywatele dadzą o sobie znać i wyjdą na ulice.

Dzisiaj poznaliśmy dane z Wielkiej Brytanii, gdzie wzrost gospodarczy przyśpieszył. W drugim kwartale tego roku PKB wzrósł o 0,7%, i 2,6% w ujęciu rocznym. Funt po danych się umocnił, na parze GBP/PLN kurs powrócił ponad 5,82 zł. Dzisiejszy odczyt wzmaga presję na Bank Anglii, który wielokrotnie zapowiadał, że podniesie stopy procentowe w sytuacji gdy stan gospodarki się poprawi. Także nie możemy wykluczać podniesienia stóp procentowych jeszcze w tym roku.
Po południu napłynie szereg danych z USA. O 15.00 poznamy indeks cen nieruchomości Case-Shiller, o 15.45 wstępny indeks PMI dla usług, o 16.00 indeks Fed z Richmond i indeks zaufania konsumentów Conference Board. Spora ilość danych, ale trudno się spodziewać by spowodowały zamieszanie na rynkach, biorąc pod uwagę jutrzejszy komunikat FOMC.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Potknięcie gospodarki USA
Dawid Górny

Komentarz walutowy

Jen na deskach
Krzysztof Pawlak

Komentarz walutowy

Złoty podąża za dolarem
Dawid Górny