Strona główna > Komentarze walutowe > Chińczycy trzymają się mocno?

Chińczycy trzymają się mocno?

Autor: Adam Fuchs

Na chiński bilans handlowy można spojrzeć z różnych stron, ale Państwo Środka wciąż trzyma mocne karty w ręku. Postanowiło udowodnić to w ostatnich dniach, gdy w zawoalowany sposób grozi swoim partnerom odcięciem od kluczowych surowców. Na takie dictum w swoim stylu zareagował prezydent Donald Trump, który najpierw zagroził cłami, aby w kolejnych godzinach łagodzić retorykę. Giełdy reagują momentami emocjonalnie na te doniesienia, ale rynek walutowy jest spokojniejszy. Na forexie główny znak zapytania wisi nad dalszym zachowaniem dolara, a kurs EUR/USD może się znajdować w kluczowym punkcie.

Coraz mniejsza chińska nadwyżka

Kalendarz makro aktualnie nas nie rozpieszcza, ale akurat na poniższe dane zawsze warto zwrócić uwagę. Tym bardziej że dotyczą one nie tylko drugiej gospodarki świata, ale też jednego z dwóch głównych aktorów trwającej zimnej wojny handlowej, a wreszcie w pewnym stopniu pokazują stan globalnego handlu. Mowa konkretnie o bilansie handlowym Chin. Najpierw pozytywne zaskoczenia, ponieważ we wrześniu zarówno eksport (8,3% rdr), jak i import (7,4% rdr) wyraźnie przebiły poprzednie wskazania, ale też prognozy. Na pierwszy rzut oka wygląda to całkiem nieźle dla fabryki świata, ale już niekoniecznie tak wspaniale, kiedy zdrapać wierzchnią warstwę. Po pierwsze można zwrócić uwagę na względnie niską bazę sprzed roku, która ułatwiła podbicie akurat tych wyników. Po drugie (i co chyba fundamentalnie istotniejsze) potwierdza się trend spadkowy w nadwyżce handlowej Chin. Zarówno dane za poprzedni miesiąc, jak i dla całkowitego bilansu handlowego Państwa Środka są najniższe od roku. Czy to tylko słabszy akt w koncercie handlowym drugiej gospodarki globu, czy  może będzie ona musiała w większym stopniu liczyć na popyt zewnętrzny? Czas pokaże. Ten poniedziałek nie był łaskawy dla chińskich aktywów, jednak wspomniane publikacje w tym przypadku nie miały większego znaczenia. Na pierwszy plan wysuwa się subtelna taktyka negocjacyjna prezydenta USA. Giełda w Szanghaju (nazwijmy ją bardziej wewnętrzną) zamknęła się jeszcze skromną zniżką (-0,19%), ale już Hongkong (bardziej zewnętrzna) tąpnął o 1,5%. Kolejne celne zamieszanie uderza w juana, który osłabia się na szerokim rynku, a kurs USD/CNY przebił 7,14 ¥.

Zimna wojna coraz bardziej gorąca

Skoro wywołałem negocjatora z Białego Domu, to trzeba wspomnieć o kolejnym rozdziale w wojnie handlowej USA-Chiny. Tym razem to Chińczycy wyciągnęli broń z kabury i grożą drastycznym ograniczeniem eksportu metali ziem rzadkich (Państwo Środka w praktyce jest w tym przypadku monopolistą), które są niezbędne m.in. w kluczowej branży technologicznej. Prezydent Donald Trump odpowiedział w swoim stylu, najpierw grożąc podniesieniem ceł na Państwo Środka do 100%, a później kwestionując sens zbliżającego się spotkania z Xi Jinpingiem. Wall Street zareagowało alergicznie na te słowa i zaliczyło najgłębszą przecenę od kwietnia. Amerykański prezydent w swoim stylu (w Stanach nosi to nazwę TACO – Trump Always Chicken Out, czyli Trump zawsze się wycofuje pod wpływem rynku kapitałowego bądź rynku długu) w trakcie weekendu łagodził swój przekaz, co daje nadzieję na kontynuację trudnych negocjacji. Pewne złagodzenie napięcia widać też po giełdach, które jeszcze w Azji dyskontowały ryzyka (o Chinach już wspominałem, ale np. Tokio też spadło o 1%), ale już w Europie nastroje są zdecydowanie lepsze. Chociaż w przypadku Starego Kontynentu może to też być odreagowanie słabej piątkowej sesji. Niestety w podążaniu za rynkami bazowymi problem ma Warszawa, gdzie po godz. 11 WIG20 balansuje na poziomie piątkowego zamknięcia.

USD wyznaczy kierunek FX

Rynek walutowy reaguje o wiele spokojniej na kolejne handlowe napięcia, co nie znaczy, że nic się na nim nie dzieje. Ofensywę dolara trudno uznać za zakończoną, a kurs EUR/USD może znajdować się w kluczowym miejscu. Technicznie na wykresie eurodolara możemy zauważyć realizację lokalnej formacji podwójnego szczytu, która sprowadziła główną parę globu do moim zdaniem istotnego punktu. W rejonie 1,157 $ został wyznaczony szczyt kwietniowego ruchu zwyżkowego, który teraz naturalnie zmienia się we wsparcie. Dodatkowo w tym miejscu można wyznaczyć dolne ograniczenie (przełamane wyraźnie tylko raz) konsolidacji trwającej od czerwca. Jeżeli takie wsparcie zostanie przełamane, to na stół już realnie może trafić opcja trwalszej kontry ze strony USD. Fundamentalnie należy w takim razie przyjąć, że rynek zdsykontował już obie oczekiwane obniżki stóp w USA do końca roku. Co za tym idzie każda jastrzębia niespodzianka ze strony Fed ma szansę dodatkowo wzmocnić dolara. Szansą dla wspólnej waluty może się stać wyłonienie nowego francuskiego rządu. Jeśli uda się przyjąć budżet przez tamtejszy parlament, to przynajmniej nad Sekwaną ryzyko polityczne chociaż na chwilę się zmniejszy. Polski złoty, po zeszłotygodniowej gołębiej decyzji i takim samym przekazie ze strony RPP, zachowuje się naprawdę stabilnie. Po godz. 11 kurs EUR/PLN nie przekracza 4,26 zł, kurs USD/PLN to 3,67 zł, kurs CHF/PLN utrzymuje się poniżej 4,58 zł, a kurs GBP/PLN sięga 4,90 zł.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji" lub „doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.

Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

adam-maly

Autor

Adam Fuchs

Analityk i dealer walutowy m.in. serwisu Walutomat.pl, z którym związany jest od 2019 roku. Jest autorem licznych komentarzy, analiz walutowych oraz artykułów o tematyce gospodarczej. Często gości w telewizyjnych programach biznesowych, gdzie opowiada o rynkach finansowych. Zwycięzca 10. edycji prestiżowego turnieju Liga Traderów. Z przyjemnością dzieli się wiedzą i doświadczeniem ze studentami i uczniami w ramach wydarzeń skierowanych do młodzieży. Pasjonat danych, a co za tym idzie analizy fundamentalnej i mechanizmów rynkowych. W wolnym czasie zgłębia psychologię inwestowania, która pomaga w podejmowaniu indywidualnych decyzji inwestycyjnych.