Strona główna > Komentarze walutowe > Atak na Izrael bez wpływu na waluty

Atak na Izrael bez wpływu na waluty

02 paź 2024 Autor: Dawid Górny

Środek tygodnia to dzień decyzyjny dla Rady Polityki Pieniężnej. Mało kto jednak spodziewa się jakichkolwiek zmian. Wtorkowe dane z USA okazały się mieszane, przez co nie wprowadziły zmienności na wykresie głównej pary walutowej świata. Wyraźne zmiany obserwujemy natomiast na wycenach ropy, która reaguje na doniesienia z Bliskiego Wschodu.

„Edek” przyklejony do 1,106

Wczorajsze popołudnie przyniosło mieszane dane zza oceanu. Indeks ISM dla przemysłu pozostał na niezmienionym poziomie 47,2 pkt., pomimo wzrostowych prognoz (47,5 pkt). Przypomnę, że wszystkie wyniki poniżej 50 pkt. oznaczają recesję badanego sektora, zatem wtorkowy rezultat pozostaje negatywny. Jednak z drugiej strony liczba wakatów (czyli tzw. JOLTS’y) zwiększyła się do 8,04 mln, pomimo oczekiwanego spadku do 7,65 mln. Ostatecznie dane nie wpłynęły na kurs EUR/USD, który po wczorajszych publikacjach przykleił się do poziomu 1,106 USD i pozostawał przy nim całe środowe przedpołudnie. Wydaje się, że pierwszą jaskółką, która mogłaby naruszyć aktualny parking notowań, jest raport ADP z USA, który już o 14:15.

Decyzja RPP

Pierwsza środa października to kolejny dzień, kiedy Rada Polityki Pieniężnej może dokonać zmian kosztu pieniądza. Aktualnie stopa referencyjna w naszym kraju wynosi 5,75% i żadne prognozy nie mówią, aby ten stan rzeczy miał się dziś zmienić. Głosy przebijające się do mediów i mówiące o pierwszych cięciach w Polsce wskazują możliwość podjęcia dyskusji na ten temat dopiero w pierwszym kwartale 2025 roku. Jednak i to wydaje się być zbyt wcześnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę poniedziałkowe dane o inflacji konsumenckiej, która wyniosła 4,9%. Dzisiejsza decyzja po raz kolejny zapadnie o niewiadomej godzinie, co oznacza, że zainteresowani muszą śledzić kalendarz makroekonomiczny na bieżąco. Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo zaskoczenia, które, gdyby wystąpiło, wprowadziłoby niemałe zamieszanie na kursach xxxPLN.

Ropa w górę!

Ostatnie doniesienia z Bliskiego Wschodu nie napawają optymizmem. Rozpoczęcie konfliktu na południu Libanu, atak rakietowy Iranu na Izrael oraz aktualna zapowiedź odwetu zwiększają nerwowość na świecie, której rynki nie lubią. Póki co, na rynku forex nie mamy silniejszych wahań związanych z niepokojącymi doniesieniami. Wczorajsza wiadomość Stanów Zjednoczonych o przesłankach dotyczących ataku Iranu na Izrael wprowadziła delikatne poruszenie, jednak była ona jednocześnie poduszką, która zamortyzowała reakcje na informacje potwierdzające dokonanie ataku. Wpływ tych wydarzeń jest jednak widoczny na wykresach ropy, której wyceny dynamicznie wzrosły. Mamy dopiero drugi dzień października, a ropa amerykańska od wczorajszych minimów przy 66,20 USD odbiła do 72,50 USD. Podobny wzrost zanotowała odmiana BRENT, która z wtorkowych 70 USD, doszła dziś do 76 USD za baryłkę.


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak