Strona główna > Komentarze walutowe > Gorąco na Bliskim Wschodzie

Gorąco na Bliskim Wschodzie

08 sty 2020 Autor: Krzysztof Adamczak

Iran zgodnie z zapowiedziami odpowiedział na śmierć Sulejmaniego. RPP decyduje o stopach procentowych. 

Atak czy prowizorka?

    Dzisiaj w nocy doszło do irańskiego ataku rakietowego na bazę wojskową oraz lotnisko Amerykanów w Iraku. Według pierwszych doniesień Iranu śmierć miało ponieść 80 amerykańskich “terrorystów”. Informacji tych nie potwierdził Biały Dom, według którego nikt nie ucierpiał. Zniszczeniu uległ za to sprzęt wojskowy, choć do tej pory nie udało się oszacować strat. Wiele wskazuje na to, że rynek skłania się jednak ku wersji Amerykanów i brak ofiar jest odczytywany jako pozorowanie odpowiedzi, by uspokoić nastroje wśród żądnych zemsty Irańczyków. Po pierwszym szoku kursy walut oraz ropy wróciły w okolice widziane przed odwetem. Z jednej strony świat zdążył już odwrócić wzrok i wyczekuje na reakcję amerykanów, z drugiej wcale nie jest takie oczywiste, czy to koniec retorsji ze strony Teheranu.

W nowym roku po staremu.

    Zgodnie z oczekiwaniami rynku styczniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosło zmian w poziomach stóp procentowych w Polsce. Zgodnie z decyzją RPP stopa referencyjna w Polsce nadal wynosić więc będzie 1,5%, lombardowa – 2,5%, depozytowa – 0,5%, a redyskontowa weksli – 1,75%. Od początku jednak zakładano, że wszystko, co ciekawe rozpocznie się o 16:00 wraz z konferencją prasową prezesa Andrzeja Glapińskiego. Najwięcej emocji budzi ostatni wystrzał inflacji, która zdecydowanie przekroczyła cel inflacyjny NBP i niebezpiecznie się zbliża do górnego odchylenia tolerowanego przez rodzimy bank centralny. Do tej pory Rada uparcie stała na stanowisku, że za obecnej kadencji prawdopodobnie nie będzie zmieniać kosztu pieniądza, jednak bieżąca sytuacja może (powinna?) zmienić jej nastawienie. 

Złoty lekko w odwrocie.

    W kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić uwagę na odczyt dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle. Ten po raz kolejny rozczarował i zszedł jeszcze bardziej poniżej zera, choć analitycy nastawiali się na odbicie. Podobnie rozczarowała produkcja przemysłowa na Węgrzech oraz sprzedaż detaliczna w Szwecji, więc dzisiejsze odczyty raczej nie nastrajają optymistycznie. W tych warunkach złoty faktycznie traci na szerokim rynku, choć osłabienie jest raczej nieznaczne. Euro kosztuje 4,24 zł, dolar – 3,81 zł, frank – 3,93 zł, a funt dobija do 5 zł. 


Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do treści. Zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie treści w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu. Zgodę taką można uzyskać pisząc na adres kontakt@walutomat.pl.

Zobacz także


Komentarz walutowy

Widziałem jastrzębia cień
Adam Fuchs

Komentarz walutowy

Zatrudnię premiera – praca w toksycznych warunkach
Krzysztof Adamczak

Komentarz walutowy

RPP czeka na marzec
Krzysztof Adamczak